Jakiś czas temu trafiłam na artykuł „Masz prawo nie lubić”. Artykuł pochodził z prasy kobiecej i jakaś magister psychologii tłumaczyła, że my- kobiety, nie musimy lubić wszystkich i wszystkiego. I powiem Wam jedno, to szczęście być kobietą, dzięki temu mam prawo nie darzyć sympatią Weroniki Rosati, masła, jajecznicy oraz utartych turystycznych ścieżek.
Dziennie archiwum: