Ten tekst to klasyczny #bezmyślnik. Trafi do worka „rozkminki” i „pytania bez odpowiedzi” i nigdy się stamtąd nie wydostanie. Wielokrotnie ugryzę go z innej, pewnie kompletnie odmiennej perspektywy, bo temat miłości i związków można oglądać pod mikroskopem wciąż na nowo, nigdy nie odnajdując ostatecznych wzorców i rozstrzygnięć. No, ale do rzeczy.
Dziennie archiwum: